-
mieć mechę3.01.20143.01.2014Szanowni Eksperci,
w okolicach Węgrowa w województwie mazowieckim spotkałem się ze zwrotem mieć mechę, znaczącym mniej więcej tyle, co 'zwariować' czy 'stracić rozum'. Czy mogliby Państwo wyjaśnić mi jego pochodzenie?
Z wyrazami szacunku
Piotr Michałowski -
mieć wróble pod czapką13.06.200213.06.2002Szanowni Państwo,
Mam straszny problem – od kilkunastu dni bezskutecznie poszukuję odpowiedzi na pytanie, co oznacza powiedzenie mieć wróble pod czapką. POMÓŻCIE, proszę.
Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Irek -
z rattanu, ale z kasztana11.02.201011.02.2010Napotkałem ostatnio ciekawy problem: ktoś powiedział, że coś wykonane było z bambusu, ktoś inny ją poprawił, że powinno być z bambusa. To ciekawe, że podobna odmiana z -u na końcu stosuje się wobec materiałów, nawet pochodzenia naturalnego, i tak, mówimy nie tylko z plastiku, ale również z rattanu, ale nie z kasztanu. Mam koncepcję, że taka odmiana dotyczy jedynie roślin, które były znane w naszym kraju nie jako rośliny rosnące, ale jako materiał, i stąd z mahoniu a nie z mahonia.
-
Skalp w znaczeniu ‘skóra głowy’
5.07.20215.07.2021Dzień dobry,
od dłuższego czasu obserwuję na portalach społecznościowych (zarówno marek kosmetycznych jak i prywatnych ludzi, influencerów) używanie słowa skalp do określenia skóry głowy. Nie brzmi to moim zdaniem dobrze, słowo to ma utrwalone inne znaczenie i zastanawiam się, czy jest to aktualnie poprawne, czy jego znaczenie zostało w języku polskim poszerzone i oznacza również żywą skórę głowy?
-
porywać się z motyką, ale na co?16.04.201216.04.2012Witam,
do niedawna znałam frazę porywać się z motyką na słońce, tymczasem okazało się, że równolegle z nią funkcjonuje porywać się z motyką na księżyc. Ciekawi mnie, która z wersji jest tą pierwotną i skąd się w ogóle wzięła?
Pozdrawiam -
Herbata z czubkiem
16.10.202016.10.2020Dzień dobry, w Poznaniu nalewamy herbatę po poznańsku, czyli po brzegi, żartobliwie mówimy, że to po to, żeby się już cukier nie zmieścił. Ostatnio określiłam to, jako nalane z czubkiem, mając w głowie analogię do czubatej łyżeczki cukru, czyli nagranej do pełna, tak, że już więcej by się przesypywało/wylewało. Oczywiście z logicznego punktu widzenia płyn nie bardzo może mieć czubek, ale czy stosując tutaj sobie analogię do czubatej łyżeczki popełniłam błąd czy jednak mogę tak powiedzieć?
-
hasło wyborcze z błędem12.11.201012.11.2010Szanowni Państwo,
mam takie sezonowe pytanie, związane z obecną wyborczą kampanią samorządową. Kandydat na prezydenta Krakowa ma następujące hasło: „Inwestując z głową, stać nas na więcej”. Próbuję się w tym niby-zdaniu doszukać podmiotu i jakoś nie mogę. Wydaje mi się, że podmiot zdania imiesłowowego powinien być dopełniony w drugiej części. A druga część zdania jest bezpodmiotowa. Nie wiem, czy to słuszne przypuszczenia, stąd prośba o opinię w tej kwestii.
Serdecznie pozdrawiam. -
major z Kanady16.05.201216.05.2012Dzien dobry.
Przepraszam za brak polskich liter. W Kanadzie burmistrzowie i prezydenci miast okreslani sa jednym slowem – mayor. Jaka polska forma jest poprawna na okreslenie gospodarza wielomilionowego kanadyjskiego miasta? Czy mozna uzywac slowa mer zamiast burmistrz/prezydent? Tym bardziej, ze slowo prezydent jest powszechnie uzywane w znaczeniu 'prezes'.
Dziekuje uprzejmie i pozdrawiam z Kanady. -
Wypowiedzenia podrzędne z ile, ilekroć
17.06.202317.06.2023Czy słowa „ile”, „ilekroć” wymagają obowiązkowo dopełnienia „tyle”, „tylekroć”? Pamiętam taką regułę z lekcji polskiego, ale powstałe zdanie wydaje mi się sztuczne i bardzo formalne. Czy można napisać: Ilekroć robiłam X, miałam wrażenie, że Y?
Z góry dziękuję, za wszystko!
-
Głowę w piasek czy do mysiej dziury?26.09.200326.09.2003Dzień dobry!
Mam problem z pewnym typem frazeologizmów, zwłaszcza z powiedzeniem schować głowę w piasek (czy mozna ukryć głowę w piasek?) schować się w najgłębszą dziurę (schować się do mysiej dziury?), zapaść się pod ziemię (czy dopuszczalne jest zakopać się pod ziemię?) oraz z nieprawidłowym, moim zdaniem, schować się w największy zakamarek. Jak powinno brzmieć to wyrażenie? Podobne błędy słyszę przy okazji zadzierania głowy do góry (zamiast nosa), noszenia głowy w chmurach (czy to kontaminacja?)
Będę wdzięczna za pomoc, jest to dla mnie sprawa „zawodowa”. Z góry dziękuję.
Joanna